Definicję sztuki trudno jednoznacznie określić, gdyż jej granice wciąż są przesuwane, jednak z całą pewnością można stwierdzić, że sztuka stanowi zapis dorobku kulturowego cywilizacji i aby móc mówić o sztuce, musi zaistnieć intencja/wola stworzenia, co odróżnia ludzi od zwierząt i kładzie kres dyskusji, jakoby natura także była twórcą sztuki.
Fiodor Dostojewski, w O literaturze i sztuce, pisał:
Sztuka jest dla człowieka taką samą potrzebą, jak jedzenie i picie.
Potrzeba piękna i twórczości, która wciela je w życie, jest nieodłączna od
człowieka, bez niej człowiek może w ogóle nie chciałby żyć na świecie. Człowiek
pragnie piękna, znajduje je i przyjmuje bez żadnych zastrzeżeń, po prostu
dlatego, że jest pięknem i wielbi je kornie, nie pytając, do czego jest
potrzebne i co można za nie kupić.
Autor, lepiej znany ze Zbrodni i Kary, doskonale określił znaczenie sztuki nie tyle dla całej cywilizacji, ile przede wszystkim dla samego człowieka. Po zaspokojeniu potrzeb podstawowych, dążenie do rozwoju jest naturalnym następstwem, a sztuka ten rozwój odzwierciedla. Jednak podstawowym mylnym pojęciem o sztuce, które jednocześnie stoi u podstaw błędnego jej oceniania, jak stwierdza Herbert Read w swojej książce Sens Sztuki, jest stawianie znaku równości pomiędzy słowami „sztuka” i „piękno”, ponieważ badając twórczość kulturową ludzkości na przestrzeni wieków, piękno często nie miało nic wspólnego ze sztuką.
Sztuka stanowi zapis dorobku kulturowego cywilizacji i aby móc mówić o sztuce, musi zaistnieć intencja/wola stworzenia, co odróżnia ludzi od zwierząt i kładzie kres dyskusji, jakoby natura także była twórcą sztuki.
Sztuki plastyczne, na których skupimy się w tym artykule,
nie są wyrażeniem konkretnego ideału, a każdego ideału, któremu artysta nada
plastyczną formę. Tak jak nie istnieje piękno doskonałe, ani uniwersalne, tak
sztuki nie można sprowadzić do prostych i jednolicie wytłumaczalnych prawideł.
Według Reada definicja poczucia
piękna jest teoretyczna i abstrakcyjna, ukazująca wyjściową zasadę działania
artystycznego i dzieli się na trzy stadia:
I – zwykła percepcja właściwości fizycznych – barw dźwięków, gestów oraz
znacznie bardziej złożonych i trudniejszych do określenia reakcji fizycznych.
II – zespolenie ich w kształty i układy, które się podobają.
III – Gdy …mówimy, że temu uczuciu czy doznaniu nadany
został wyraz. W tym sensie będzie prawdą stwierdzenie, że sztuka jest
wyrażeniem, ekspresją. – Stan trudny do sprecyzowania, nie
występuje zawsze – często odbiór sztuki kończy się na dwóch
pierwszych – ale w oględnych słowach oznacza „wyraz”, w sensie wpływ
emocjonalny na odbiorcę.
Wrażliwość estetyczna człowieka
jest pierwiastkiem stałym, natomiast zmienne może być rozumienie formy w sztuce
poprzez indywidualne i abstrakcyjne wrażenia zmysłowe jednostki, jej
doświadczenie emocjonalne i intelektualne. Jednak ocenianie sztuki na podstawie
samej formy, czy też złożoności formy, nie jest słuszne. Definicja formy,
podobnie jak poczucia estetycznego, nie jest stała, ani oparta wyłącznie na
kategoriach intelektualnych. Opiera się także na instynkcie. Nie można więc
jednoznacznie stwierdzić, że sztuka prymitywna jest formą piękna niższego – jak
słusznie zauważa Read – od
sztuki greckiej, bo chociaż może ona reprezentować niższą formę cywilizacji,
może jednak wyrażać taki sam, albo doskonalszy nawet instynkt formy.
Nie można więc jednoznacznie stwierdzić, że sztuka prymitywna jest formą piękna niższego – jak słusznie zauważa Read – od sztuki greckiej, bo chociaż może ona reprezentować niższą formę cywilizacji, może jednak wyrażać taki sam, albo doskonalszy nawet instynkt formy.
Wyjątkowej wrażliwości
estetycznej spodziewamy się u artystów, a od ich dzieł oczekujemy oryginalnej,
niepowtarzalnej kreacji świata. To nastawienie może jednak odwrócić uwagę
odbiorcy od innych względów, które prowadzą do niezrozumienia natury sztuki. Laik […] tak jest pochłonięty znaczeniem i
wymową dzieła, iż zapomina, że wrażliwość jest bierną funkcją ludzkiego umysłu
i że przedmioty przyswojone przez wrażliwość mają własną obiektywną
egzystencję. – Tak więc sztuka powinna być odbierana
emocjonalnie-instynktownie, a nie analitycznie-naukowo.
Herbert Read zakłada, że osoba
naprawdę wrażliwa swoje podejście do dzieła sztuki jest w stanie określić od
razu, a nie po długiej analizie. Albo coś
podoba się nam od pierwszego wejrzenia, albo nam się nie podoba wcale. Jest
w tym sporo racji. Przebywając na wystawie, niemal od razu jestem w stanie
wskazać dzieła, które przykuły moją uwagę i wzbudziły zainteresowanie. Które mi
się podobają, które nie podobają, a które są mi całkowicie obojętne. Jednak obok
tych czysto instynktownych zachowań, obok wzbudzania uczuć istnieje jeszcze
jedna kategoria odbioru sztuki: zrozumienie.
Rozmawiając z ludźmi, którzy ze sztuką
nie mają wiele wspólnego, zaobserwowałam często występującą, gwałtowną reakcję
na dzieła, których owe osoby nie rozumieją, a które z jakiś powodów zostały
uznane za sztukę. Nierzadko pojawiały się także komentarze, że gdy artyście
brak talentu rzemieślniczego, wówczas dorabia ideologię do swoich „kiepskich
prac” lub szokuje. (Tak również się dzieje, ale to dyskusja na inną okazję).
...gdy artyście brak talentu rzemieślniczego, wówczas dorabia ideologię do swoich „kiepskich prac” lub szokuje.
Granice sztuki już sto lat temu zostały
tak gwałtownie przesunięte, że trudno sprowadzić sztukę wyłącznie do kategorii
„podoba się”, „nie podoba się”. Sztuka nie jest zrozumiała dla wszystkich, albo
uściślając, nie każde dzieło sztuki jest zrozumiałe dla każdego i nie można
oczekiwać, że będzie. Gdyby założyć, że każdy artysta powinien posługiwać się
językiem uniwersalnym, zrozumiałym zarówno dla człowieka wykształconego, jak i niewykształconego,
wrażliwego i zupełnie na sztukę obojętnego, to jak słusznie zauważa Read,
ograniczać musielibyśmy się wyłącznie do biblijnych historyjek, sztuki ludowej,
legend i weselnych przyśpiewek*.
Choć słynna definicja sztuki Lwa Tołstoja zawarta w dziele Co to jest sztuka? stwierdza, że:
Choć słynna definicja sztuki Lwa Tołstoja zawarta w dziele Co to jest sztuka? stwierdza, że:
Wywołać w sobie uczucie raz doznane i wywoławszy je w sobie, za pomocą
ruchów, linii, fal, dźwięków, obrazów wyrażonych słowami, oddać to uczucie tak,
iżby inni go doznawali – na tym polega działanie sztuki. (…) Ktoś
świadomie, przy pomocy pewnych znaków zewnętrznych, komunikuje innym uczucie
przez się doznawane , a ci inni zarażają się tym uczuciem i przechodzą je sami – Read
utrzymuje, z czym zgadzam się w całej rozciągłości, że funkcją sztuki nie jest
przekazywanie uczucia w taki sposób, żeby inni mogli doświadczyć tego samego
uczucia, lecz wyrażenie uczucia i przekazanie zrozumienia.
Stając przed dziełem sztuki,
wyposażeni jesteśmy w bagaż doświadczeń i związane z nim przeżycia uczuciowe,
co może wpływać na jego odbiór.
W prawdziwym dziele, znajdujemy nie podnietę dla tych uczuć, tylko
spokój, wytchnienie, pogodę ducha. (…) Trafniej określimy ten stan – stan
emocjonalny, wynikły z kontaktu ze sztuką – nazywając
go stanem zdumienia i podziwu lub – znacznie chłodniej czy
precyzyjniej – stanem rozpoznania.
W prawdziwym dziele, znajdujemy nie podnietę (...), tylko spokój...
Znajomość kontekstu
historyczno-kulturalnego dzieła lub kierunku w sztuce także pozostaje nie bez
znaczenia. Pozwala on lepiej zrozumieć poczynania artysty bądź grupy artystów.
Jednak nie jest też tak, że dzieło, które nie zaintrygowało widza w żaden
sposób nagle zacznie się podobać po poznaniu przysłowiowego co autor miał na myśli. Usilne przekonywanie
samego siebie i innych do pracy, na którą w rzeczywistości pozostalibyśmy
obojętni, gdyby nie fakt, że „to sztuka”, Read nazywa snobizmem. I także w tej
kwestii nie można nie przyznać mu racji.
* W Świat jako wola i przedstawienie, Artur Schopenhauer wynosi muzykę,
jako sztukę najbardziej swobodną i uniwersalną, docierającą głębiej niż
jakiekolwiek inne sztuki, gdyż stanowi bezpośrednie odbicie woli twórcy, a nie
odbicie samej idei. Kompozytor może docierać do odbiorcy bez pośrednich środków
porozumienia – takich jak słowa i symbole – które służą też
innym celom. (W prostych słowach – muzykę może zrozumieć każdy)
Brak komentarzy
Prześlij komentarz